jesteśmy wszyscy połączeni, nie tylko z rodziną​

wszystkie czujące istoty są jednym organizmem

terapia ustawień w polu tego uczy

​

DUCHOWE POLA

​

W rodzinie, rozumianej szeroko, obejmującej wszystkich przodków wszyscy są ze sobą powiązani tak, jak gdyby mieli wspólną większą duszę. Można ją również nazwać duchowym polem.

 

W tej wielkiej duszy obecni są wszyscy, którzy kiedykolwiek do niej należeli, także zmarli, wszyscy zmarli. Na przykład należą tu także usunięte dzieci i wcześnie zmarłe rodzeństwo.

 

Wszyscy należą tutaj, również ci, którzy zostali odrzuceni, i o których nie chciano nic słyszeć. W tym polu są obecni.

Wszyscy są w tym polu ze wszystkimi innymi we wzajemnym rezonansie.

 

Jednocześnie istnieje w tym polu ruch, który chce znów połączyć to, co było rozdzielone.

 

Temu celowi służą dwa różne ruchy.

 

Na przykład kogoś żyjącego ciągnie czasami do zmarłych.
Wtedy łączą się oni ze sobą w śmierci.
Często ten ruch jest ruchem miłości.
Jednak zamiast do życia ruch ten prowadzi do śmierci.

 

 

Ale istnieje tutaj też inny ruch, inna miłość, która trzyma nas przy życiu.

Mogę na przykład kogoś, kto został wykluczony, wziąć z miłością do siebie, do mojej duszy.
Zamiast ciągnąć mnie w śmierć, on chroni moje życie, ponieważ został uznany.
To jest odwrotny ruch, uzdrawiający ruch.

 

 

Ponieważ jesteśmy włączeni w tak wiele odniesień, jest jasne, że nie możemy zrealizować iluzji na temat szczęśliwego, spełnionego życia, którym czasami hołdujemy.

Właśnie dlatego, że jesteśmy włączeni.

 

Ale jeśli zgodzimy się na tę wspólnotę losu, cokolwiek ona od nas wymaga, zyskujemy szczególną głębię.

Jest to głębia przez rezygnację.
I oczywiście w tym momencie rośniemy.

Staliśmy się bardziej ludzcy, włączeni w coś większego, i mamy też inną siłę.

 

 

z książki "Szczęście, które pozostaje"

​